Przy wyciąganiu naszej klubowej łódki na zimowy wypoczynek w ostatnią sobotę towarzyszyła nam wspaniała pogoda. Słońce i zapach suchych liści sprzyjały świetnemu nastrojowi. Otulona przed przymrozkami Omega będzie czekać na następny sezon żeglarski. Zabezpieczenie odbyło się nadzwyczaj sprawnie dzięki niezastąpionemu Henrykowi Zapale, który pokierował czynnościami.
Po wykonanej pracy, oczywiście jak co roku, czekał na nas bigos, tym razem przygotowany przez Teresę, Stasia i Janusza. Z brzuchem pełnym smacznego jedzenia wspólnie spędzony czas nad Dunajem jest jeszcze przyjemniejszy.